Karczma "Pod Wschodzącym Słońcem"

Jir · Wysłany: Pią 20:23, 05 Paź 2007 Temat postu:

- My, łowcy, tropimy demony, i zamykamy je w diamencie. Nic więcej nie powiem, tajemnica.

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:27, 05 Paź 2007 Temat postu:

Co za cholerny diament?!
- Tajemnica służbowa, brzmi interesująco. Na pewno bardziej interesująco, niż mój fach. Jestem żigolakiem - dodał po efektownej pauzie.

Jir · Wysłany: Pią 20:29, 05 Paź 2007 Temat postu:

Nagle nocny elf zaczął się panicznie śmiać. Zniknęło całe opanowanie.
- Żartujesz sobie, Araiu?

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:30, 05 Paź 2007 Temat postu:

Żigolak pokręcił głową.
- Nie - zapewnił.

Jir · Wysłany: Pią 20:34, 05 Paź 2007 Temat postu:

Dpojrzał lekko zdziwiony na demona.
- Czy ty... Kupowałeś niewolników ehm... Dla zabawy?

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:37, 05 Paź 2007 Temat postu:

Ralza zrobił wielkie oczy.
- Nigdy nie miałem własnego niewolnika - zaczął powoli. - I na pewno bym nie zrobił tego, o czym myślisz.

Jir · Wysłany: Pią 20:39, 05 Paź 2007 Temat postu:

Jego pytania były żartem widać to było po kpiącym uśmiechu na ustach.
- A może udawałeś niewolnika?

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:43, 05 Paź 2007 Temat postu:

- To już prędzej - odparł. - Parę razy udawałem, owszem.

Jir · Wysłany: Pią 20:46, 05 Paź 2007 Temat postu:

- A teraz odpowiedz szczerze. - zagadnął - Jesteś demonem? Masz bordową aurę, za ciemną na demona, ale spotkałem kilku z różową.

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:47, 05 Paź 2007 Temat postu:

- Dlaczego tak naciskasz? - zapytał konkretnie żigolak znad brzegu kieliszka.

Jir · Wysłany: Pią 20:49, 05 Paź 2007 Temat postu:

- Jeśli nie odpowiesz zamknę cię w diamencie, wtedy będę pewien. - uśmiechnął się, ale mówił całkiem poważnie.

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:51, 05 Paź 2007 Temat postu:

Ralza milczał. To był blef, czuł to...

Jir · Wysłany: Pią 20:52, 05 Paź 2007 Temat postu:

Podniósł z kolan Huthivir.
- Widis diament w jednym z ostrzy? - zapytał. - To gwiezdna róża. A ja się nigdy nie wacham.

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:53, 05 Paź 2007 Temat postu:

["waham" się pisze]

- Grozisz mi - zauważył.

Jir · Wysłany: Pią 20:57, 05 Paź 2007 Temat postu:

- Zgadłeś. Nie mysliz się, lecz ja to zrobię.
Wstał i wyciągnął huthivir przed siebie.

Arai Ralza · Wysłany: Pią 20:58, 05 Paź 2007 Temat postu:

Ralza nadal siedział nieugięty. Jedynie odstawił kieliszek. Już gorzej mu grożono, nie da się zastraszyć.

Hans · Wysłany: Pią 20:58, 05 Paź 2007 Temat postu:

Hans wszedł do karczmy. Miał nadzieje jeszcze na jakąś awanture tego wierczoru. Przy jedynm ze stolików zobaczył Ralze. Podszedł do niego.
- Jednak świat jest mały - stwierdził. Przyjrzal się jego towarzyszowi. - Przedstawisz mnie?

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:00, 05 Paź 2007 Temat postu:

Arai skinął Hansowi głową na powitanie.
- To jest Jir. Jir, to Hans - przedstawił ich sobie.

Hans · Wysłany: Pią 21:01, 05 Paź 2007 Temat postu:

- Miło, mi - kiwnal elfowi głową. Jego ton głosu wcale nie wskazywał że jest mu miło.

Jir · Wysłany: Pią 21:03, 05 Paź 2007 Temat postu:

- Witaj - powiedział, nie spuszczając wzroku z Araia. - To jak będzie, Arai-vodhr? Przyznasz się?

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:14, 05 Paź 2007 Temat postu:

Ralza spojrzał na Jira, starając się wpakować w to całą ironię, jaką dysponował.
- Nie licz - zapewnił.

Hans · Wysłany: Pią 21:20, 05 Paź 2007 Temat postu:

Hans usiadł i mzaówił coś do picia.
- O czym rozmawiecie? - zapytał

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:22, 05 Paź 2007 Temat postu:

- Jira bardzo nurtowało moje pochodzenie - wyjaśnił żigolak.

Hans · Wysłany: Pią 21:29, 05 Paź 2007 Temat postu:

- To musi być ciekawe - stwierdzil - I co z twoim pochodzeniem?

Arai Ralza · Wysłany: Pią 21:30, 05 Paź 2007 Temat postu:

- Kontynent - odparł Ralza. - Jestem z kontynentu.

Jir · Wysłany: Sob 9:35, 06 Paź 2007 Temat postu:

- Niech ci będzie. - powiedział po czym usiadł. - Jestem nocnym elfem.
Spojrzał na Hansa. Ciekawe...

Hans · Wysłany: Sob 19:59, 06 Paź 2007 Temat postu:

- A ja krasnoludem - wyznał. Kpił. Czy on niczego innego nie umie? Zresztą sam sobie Jir jest winien. W końcu ślepy nie jest. Umie rozpoznać rasy i płcie. No może tylko nie u krasnoludów, w końcu mężczyzna i kobieta mają brode.

Arai Ralza · Wysłany: Sob 20:17, 06 Paź 2007 Temat postu:

Ralza zaśmiał się znad brzegu kieliszka.
- Na krasnoluda nie wyglądasz. Chyba, że bardzo wyrośniętego - dodał.

Hans · Wysłany: Sob 20:28, 06 Paź 2007 Temat postu:

- Piłem dużo mleka w dzieciństwie - wyjasnił

Arai Ralza · Wysłany: Sob 20:32, 06 Paź 2007 Temat postu:

Ralza roześmiał się. Głośno i szczerze, tak, że cała sala obróciła się w jego stronę.
- Przecież widać, że jesteś człowiekiem - zauważył.

[Setny post. Jak ja lubię zauważać takie pierdoły