Posiadłość Sethri

MistrzGry

Prawie w samym centrum miasta, za wysokim na cztery metry i grubym na metr murem, znajduje się najbardziej ekskluzywna część miasta - posiadłości klanowe. W obrębie murów nie ma sklepów, nie ma parków ani urzędów. Tylko domy najbogatszych mieszkańców Ivath.

Posiadłość Sethri nie jest najbogatszym budynkiem w okolicy, a przynajmniej na taki nie wygląda. Stosunkowo niski, zaledwie dwupiętrowy budynek z fasadą barwy zakrzepłej krwi. Rośliny w ogrodzie również miały dziwnie ciemny kolor - zielony, ale prawie czarny. Prawie całą posiadłość otaczały balkonu i tarasy, wokół głównego wejścia widniała wspaniała płaskorzeźba, przedstawiająca sceny z legend, motywy roślinne i zwierzęce. Słowem wszystko, co mogło przyjść na myśl rzeźbiarzowi. Co ciekawsze, nigdzie nie widniał herb klanu - czarny miecz na czerwonym polu - jakby nie było się czym chwalić. Rzecz miała się jednak zupełnie inaczej - wszyscy tak dobrze znali klan Sethri, że nie trzeba było ich przedstawiać. Czerń i czerwień - każdy pozna te kolory.
Wnętrza są proste, wręcz ascetyczne. Wszystkie meble wykonany z hebanu, ewentualnie z marmuru, wszelkie zdobienia wykonano ze srebra. Na posadzkach położono biały marmur. Stylowo, ze smakiem, a jednocześnie widać było, że klan jest obrzydliwie bogaty.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:14, 19 Gru 2007 Temat postu:

Ralza został wpuszczony do posiadłości bez najmniejszego problemu, Jira po krótkich pertraktacjach też wpuszczono. Czekaliście przez dobry kwadrans w sali przyjęć.
Nagle usłyszeliście pisk.
- Ralza!
Jakaś drobna szatynka rzuciła się na ramiona żigolaka i dalej, całować go po policzkach. Jira zignorowała.

Jir · Wysłany: Śro 21:19, 19 Gru 2007 Temat postu:

- E... Dzień dobry. - powiedział elf grzecznym tonem, pochylając głowę. - Jir Ladrie, do usług.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:22, 19 Gru 2007 Temat postu:

Dziewczyna opamiętała się. Usiadła na kolanach Ralzy, obejmując go za szyję, spojrzała na Jira.
- Rina - przedstawiła się, skłaniając głowę.

Żigolak objął zuchwale dziewczynę w talii.
- Usiądź, Jir, przedstaw, z czym przyszliśmy.

Jir · Wysłany: Śro 21:25, 19 Gru 2007 Temat postu:

- No, więc... Szukam pracy. - powiedział lekko zakłopotany. - A Ralza powiedział, że może bym się nadawał... Do Osobistej gwardii tego klanu.
Ciemnoniebieskie plamy na jego polikach można było nazwać rumieńcami.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:40, 19 Gru 2007 Temat postu:

Dziewczyna bawiła się kolczykiem Ralzy, cały czas bacznie cię obserwując.
- Przekażę mojemu papie - zapewniła. - I poprę pana, jakby co - skoro jest pan przyjacielem Araiego...
Rina pozwoliła pocałować się żigolakowi w kącik ust.
- Mogę zadać panu osobiste pytanie? Dlaczego jest pan... niebieski?

Jir · Wysłany: Śro 21:43, 19 Gru 2007 Temat postu:

Elf zaśmiał się. Niezbyt głośna, ale takie pytania zawsze go rozbawiały.
- Jestem nocnym elfem. - wyjaśnił.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:45, 19 Gru 2007 Temat postu:

Dziewczyna zrobiła minę dziecka, które nic nie rozumie. Ralza zaśmiał się pod nosem i przytulił ją do siebie.
- Później ci to wytłumaczę, skarbie - obiecał.
Rina zgodziła się skinieniem głowy.
- I tylko o to mnie prosicie? - zapytała.

Jir · Wysłany: Śro 21:46, 19 Gru 2007 Temat postu:

- Ja nie mam nic więcej do dodania, jeśli chodzi o siebie. - Powiedział. - Ale Arai nic nie mówił.
Przechylił głowę, w typowy dla siebie sposób.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:49, 19 Gru 2007 Temat postu:

Dziewczyna uśmiechnęła się do ciebie ładnie. Później spojrzała na Ralzę.
- Kotku, co masz mi powiedzieć?
Ralza był zdezorientowany.
- Jedyne, co mogę powiedzieć, to opinia na temat Jira... - wyjaśnił ostrożnie.

Jir · Wysłany: Śro 21:50, 19 Gru 2007 Temat postu:

Elf otworzył zdziwiony oczy.
- Wątpię, czy ta piękna dama chce tego słuchać. - powiedział, znowu się rumieniąc.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:52, 19 Gru 2007 Temat postu:

Rina uśmiechnęła się jeszcze ładniej. Staranny makijaż zakrywał rumieńce.
- Ralza, masz bardzo miłych przyjaciół - zauważyła z radością.

Jir · Wysłany: Śro 21:52, 19 Gru 2007 Temat postu:

Elf podrapał się za spiczastym uchem. Nie wiedział co powiedzieć, więc milczał.

Arai Ralza · Wysłany: Śro 21:55, 19 Gru 2007 Temat postu:

Ralza wykonał krótki gest głową, aby Jir ulotnił się na moment. "Kwadrans" wyjaśnił samym ruchem warg.

Jir · Wysłany: Śro 21:56, 19 Gru 2007 Temat postu:

Elf skinął głową. Wstał i opuścił posiadłość.