Znaleziono 593 wyników

- W takim razie nie mów - powiedziała. - Choć alkoholicy mają ciekawe przygody.
Uniosła kielisek i potrząsnęła nim lekko; bordowy płyn prawie się wylał.

- Słyszałam wiele głupich historii - zapewniła.

- W podróży nie mogłabyś sobie pozwolić na coś takiego, to za niebezpieczne - sparodiowała głos, który Caspy mogła uznać za głos matki lub opiekunki.

- Intuicja nie powinna była występować w tej dziedzinie - zauważyła. - Przecież możesz kogoś otruć - dodała, choć Caspy mogła wyczuć, że nie przejmuje się losem potencjalnego klienta; chodziło jej rac ...

Pokręciła głową, krzywiąc się nieznacznie. Napiła się wina.

- Lekarze - zaczęła - zwykli mieszkać luksusowo. Przez bitwy, wojny, epidemie, podróżowanie, handel i, w końcu, przypadkowe wypadki, rośnie popyt na lekarstwa. A nawet nie tyle na lekarstwa, a na ludz ...

- To nie jest dobre rozwiązanie - oświadczyła. Któżby pomyślał, że taka to ona obyta? - Podróżując, zwiedzasz jedynie wszystkie ziemie, zachwycając się ich, jakże to wielką, urodzajnością - mówiła, je ...

Briseis zmierzyła Caspy wzrokiem.
- Słońce, nie pozwalaj sobie - syknęła do niej. W tej chwili śmiał można było powiedzieć, że gdyby wzrok zabijał, dziewczyna leżałaby już martwa. Jednak po chwili E ...

- Ristag jest największym miastem Ivath - zauważyła chłodno. - Na całej wyspie nie ma bardziej rozwiniętego miasta. Nie wiem, skąd tu przyjechałaś, jednak wydaje mi się, że nie mogłaś trafić lepiej; g ...

- Co mam przez to rozumieć? - spytała. - Nie możesz znaleźć miejsca pracy czy po prostu nie odpowiada ci Ristag? - W jej głosie można było wyczuć trochę wyrzutu. Jak to tak - stolica Ivath może się ko ...

Seis czubkiem buta odsunęła lekko krzesło, dając tym do zrozumienia, by dziewczyna usiadła.
Zamoczyła usta w alkoholu, przyglądając się Cassiopeii.
- Co u ciebie słychać? - spytała.

Briseis również zauważyła Cassiopeię - panienka Rinn jednak nie poczuła się zmieszana. Nie uśmiechnęła się, kiwnęła jedynie głową.

Briseis niepewnie przekroczyła próg karczmy. Bardzo możliwe, ze przygody jej, Tashy i Caspy jeszcze tu nie zapomniano - a tego jednak chciała.
Usiadła gdzieś w kącie, zamawiając kieliszek czerwonego ...

- To chyba w takim razie świadczy o braku jakichkolwiek innych - zauważyła, podnosząc się i otrzepując spódnicę. - Do zobaczenia, w takim razie - dodała, odchodząc.

- Różnie - przyznała. - To zależy od sytuacji - dodała. - Ale preferuję mierzyć za wysoko, niż za nisko.

- Lepsza za wysoka niż za niska - zgodziła się.

- Nie ma to jak za wysoka samoocena - zauważyła.

- Nie pochlebiaj tak sobie, jeszcze wpadniesz w samozachwyt...

- Są wyjątki odreguł - powiedziała, zdenerwowana brakiem argumentów.

- Pozostają jeszcze schorzenia na psychice? - rzuciła żartem. - Jak przed chwilą mądrze zauważyłeś, ty poznałeś Rinę w zamtuzie, ona rozumie, że to twoja praca... takie tam. Ja ewentualnego męża na st ...

- "Ciężko będzie ci znaleźć faceta" - zacytowała Araiego. - Już bawisz się w swatkę - zauważyła z uśmiechem. Po chwili dodała: - Nie musisz mi tego mówić, sama dobrze to wiem. Mało których p ...

- Już mi lepiej po tym twoim zapewnieniu - odparła.
Briseis rozejrzała się dookoła, szukając miejsca, gdzie może usiąść - zimny kamień wcale jej się nie podobał. Jednak po chwili, zrezygnowana, ulok ...

- Musiało być zabawnie - przyznała. - Jednak każdy ma swoje przekonania: ty swoje, ja swoje. Na wskutek pewnych wydarzeń ich nie zmienię, więc... nie przekonasz mnie.

- Tylko przypuszczam.

Briseis, równie bezczelnie, zauważyła, że może to zasługa jego rasy.

- Dla ciebie dwadzieścia lat to nic - przypomniała. - Ja żyję jednak trochę krócej. Nie widzę siebie w roli kobiety, która codziennie budzi się u boku jednego mężczyzny, przy nim zasypia. On o wszystk ...

- Nie wyobrażam - potwierdziła.

- Dwadzieścia lat z jedną osobą, o cholera - mruknęła, starając się wyobrazić sobie coś takiego. Nie, to raczej nie było możliwe.
Rzuciła papierosa na ziemię, zadeptując go butem.

- Dwadzieścia? - podchwyciła.

- To jest dla ciebie aż tak ważne? - zdziwiła się. - Są rzeczy, które... erm... za które można zrobić wszystko. Wrócenie tam nie jest czymś takim dla ciebie?