|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:12, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza zaśmiał się. Ta dziewczyna była szurnięta.
- Aby raz - mruknął. - Uprzedzam pytanie: tak, w sukience też potrafię chodzić. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z odległych krain.
|
Wysłany: Pią 21:15, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Wiesz, powiem ci coś. Tak się dopytuję, bo jestem dziewicą - powiedziała otwarcie, bez żadnego skrępowania. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:16, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza zakrztusił się dymem z papierosa. Takiego wyznania to jeszcze nie słyszał, jak długo w zawodzie pracował. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:19, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Raczej bezpośrednia - odparł. - No, może trochę dziwna, ale przede wszystkim bezpośrednia. Dziewica powinna się rumienić i mnie unikać, żebym jej na drogę grzechu nie przeciągnął. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:30, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza zastanowił się przez moment.
- Mnie tez się podoba - odparł. - Ale raczej ja mam u niej większe szanse. Gustuje w facetach, z tego, co wiem. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z odległych krain.
|
Wysłany: Pią 21:40, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Właśnie. Wybacz, skarbie, ale muszę już iść. Wiesz... A z resztą - powiedziała. Wstała i podeszła do Ralzy. Położyła mu dłoń na klatce piersiowej i musnęła lekko jego usta. Potem odeszła.
Jestem szurnięta, pomyslała. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:43, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralzie to wcale nie przeszkadzało. Była bezpośrednia, po prostu. A on przywykł. Wstał z ławki i poszedł do siebie. Musiał się przygotować na wieczór. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:17, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Briseis, wyraźnie poddenerwowana, zjawiła się na placu. Włosy miała jeszcze związane - zapomniała zdjąć rzemień po skończonej pracy. Była cholernie zła - "pacjent" zmarł jej na stole zanim jeszcze zdążyła wyciągnąć z niego to, co potrzeba. Miała na sobie jeszcze swoje "robocze" spodnie; od razu wyszła z lochu, bardzo zdenerwowana. Rękę miała trochę ubrudzoną zaschłą krwią - ale tylko trochę, to nic wielkiego.
Kopnęła mocno kamień, który poleciał pod murek. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:33, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza, jak to Ralza, włóczył się. W burdelu zrobiono mu istne pandemonium, więc teraz wolał zniknąć na kilka godzin. Ręka szybko się zagoi, to tylko kwestia blizn.
- Witaj - rzucił, podchodząc do Briseis. - Coś ty taka podenerwowana? Coś się stało? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:39, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Zmierzyła demona wzrokiem - kilka razy, od góry do dołu, od dołu do góry.
- Zmarło mu się zanim coś z niego wyciągnęłam - burknęła z wyrzutem, jakby była to wina Ralzy. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:46, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza objął Briseis ramieniem, jakby chciał powiedzieć "nie martw się".
- Zdarza się - zapewnił. - Nawet najbardziej wytrawnym katom. Nie był to chyba nikt ważny. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:49, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Ale mi się nie zdarza - mruknęła. - I nie ma zdarzać - uparła się. - Nieważne, czy był ważny czy nie; i tak nie powinien umrzeć. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:52, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Briseis, nie przejmuj się tak, nie warto. Facet mógł równie dobrze odgryźć sobie w celi język, abyś go nie torturowała. No, już, przestań burczeć, na poprawienie humoru zapraszam na wino, co ty na to? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:55, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Zmrużyła oczy, wyraźnie niezadowolona tym, że nie ma argumentów.
- To nie najlepszy pomysł - zauważyła. - Muszę się przebrać - dodała. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 23:02, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza zgodził się skinieniem głowy.
- Skoro tak stawiasz sprawę... Mogę cię odprowadzić? Nie mam gdzie się podziać. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:06, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
Specjalnie nie wierzyła, by Arai nie miał się gdzie podziać - inne towarzystwo pewnie znalazł by sobie z zadziwiającą prędkością - ale skinęła tylko głową.
- Co tu robisz? - zapytała, by nawiązać rozmowę. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 23:20, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Szukam sobie miejsca - w burdelu zrobili mi awanturę o tę oparzoną rekę, więc na razie żadnemu Waragrii nie chcę się pokazywać na oczy. Gdzie idziemy? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |