|


 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 12:09, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
Arai odrzucił włosy w tył. Fakt, w większości w tej branży działały kobiety, ale czy Ralza nie był kobiecy chociaż w najmniejszym stopniu?
Żigolak uśmiechnął się pod nosem.
- Kpisz - zauważył uprzejmie. - Ale rozumiem, w końcu to niecodzienny widok. W końcu facet powinien dzierżyć miecz, nie? - zaśmiał się, jakby to wcale nie o niego chodziło. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:14, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
Kpił? Oczywiście że kpił. Całe jego życie to była kpina. Nawet to że chodził jeszcze na tej ziemi było kpiną za śmierci. Poprawił mimowolnie pochwe z kataną.
- Różne są zamiary boskie - tak to była dobra odpowiedź. Obchodziła szerokim łukiem sedno sprawy. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 12:21, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza przestąpił z nogi na nogę.
- Boskie - zaśmiał się pod nosem. - Wiesz, mówienie takich rzeczy właśnie teraz, gdy jest rozłam religijny, brzmi trochę... ironicznie. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:24, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Ironią jest że nowi że młodsi od istot zamieszkujących Ivath - powiedział wampir upijając koniaku - Dobry rocznik - rzucił |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 15:33, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
- To Dom Gry Waragrii, my złej gorzały nie trzymamy - zaśmiał się Arai. - A ci nowi bogowie są swoją drgoą trochę naciągani. Odważny jesteś, że ze mną o tym rozmawiasz. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Władza Najwyższa
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 482
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:46, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
- A co mi możesz zrobić? - zapytał - Nasłać milicje religijną? - Tak, dobre pytanie. Co mógł mu zrobić? Najpewniej nic. Zresztą nawet jeśli, Hans się nie bał. Był starszy niż Ci wszyscy bogowie razem wzięsci. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 15:53, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Jestem Waragrii - przypomniał. - My nie uznajemy nowych bogów, możesz więc mieszać ich z błotem w mojej obecność bez najmniejszego skrępowania. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Nie 16:03, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza zabrał od ciebie pusty kieliszek.
- Oczywiście, do zobaczenia - rzucił dla formalności, chociaż miał wrażenie, że już go nie spotka. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:02, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Mimo, że w domu gry panował wielki tłok, dwie kobiety znalazły dla siebie miejsce.
Briseis rozglądnęła się niepewnie, po czym spytała Tashy:
- Masz specjalną ochotę na... coś? - Tak, to zakończenie nie tylko jej wydawało się kulawe. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 18:08, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Cześć, dziewczyny - zagadnęła ruda krupierka w mocno wydekoltowanej, czerwono-złotej bluzce. - Chcecie może zagrać w kości? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Administrator
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 18:18, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Krupierka już miała wyłożyć dla was kości, gdy jakiś Waragrii podszedł do jej stolika i wyszeptał kilka słów na ucho.
- Przepraszam panie, muszę iść - mruknęła przepraszająco. - Proszę przejść do stolika obok, jakby co, to ja wrócę za kilka minut.
[Mistrzowi się nie chciało opisywać gry w kości] |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:22, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Eir uniosła wyżej brwi, ale usiadła przy stoliku obok.
- Nie ma to jak fachowa obsługa - mruknęła do Tashy.
Czy one się zdają tylko ciągle narzekać? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:28, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza wrócił do zamtuza tylko, aby przebrać się w nowe ubranie i umyć. Burdelmamę zbył bajką, że miał bardzo nachalnego klienta. Gdy był już gotowy, wyszedł jeszcze używać wieczoru. Właśnie w Domu Gry.
Demon, klucząc między stolikami, nagle zauważył Briseis i Tashę. Przystanął.
- Wyrzucono was z Lotosu? - zakpił. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:36, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Masz jakiś problem, który możemy rozwiązać, no nie wiem, zgubiłeś pomadkę? Jeśli nie to racz dać nam spokój. - odpowiedziała, nie zaszczycając przybysza spojrzeniem. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:39, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Ależ nie, szminkę mam - zapewnił, wiedząc, że nie spodziewała się takiej odpowiedzi. - Radzę tylko uważać, krupierzy tutaj są za dobrzy, aby dać się oszukać. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:44, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Moja droga, zauważ, że ja akurat jestem tu w pracy, a nie dla gry.
Jakby na potwierdzenie tych słów, jakaś dziewczyna grająca obok w ruletkę, puściła do Ralzy oko i uśmiechnęła się zalotnie. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:46, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Mój drogi, cieszę się szczęściem twoim i twoich ewentualnych klientek, ale mam nadzieję, że nie męczysz nas celem znalezienia zarobku? - zaniepokoiła się dziewczyna |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:47, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Wybacz szczerość, ale nie stać cię na mnie.
Ralza uśmiechnął się triumfalnie. Czyżby moje na wierzchu? |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:54, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Teraz to naprawdę mnie zasmuciłeś. Widzę, że wiele tracę, mocarzu. - ironicznie zmierzyła demona wzrokiem od stóp do głów. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 21:58, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Ralza uśmiechnął się ponownie.
- Nawet nie wiesz, ile - zapewnił. - Może kiedyś się przekonasz, ale teraz - chyba niestety będziesz musiała obejść się smakiem.
Żigolak powiódł palcami po żuchwie i skroni drowki jednym, szybkim ruchem palców. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:07, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Odsunęła głowę z wyrazem niesmaku wypisanym na twarzy.
- Mam nadzieję, że ten 'zaszczyt' mnie ominie - odparła. Czuła się nieswojo, bo Ralza miał nad nią wyraźną przewagę, a ona nie lubiła być 'tą gorszą'. Miała dwa wyjścia - albo będzie musiała haniebnie opuścić pole bitwy, albo Briseis włączy się do rozmowy. Spojrzała na swoją towarzyszkę, wyraźnie szukając wsparcia, ale ta nie wyrażała chęci do wymiany argumentów.
Dziwne... a wcześniej była taka wyszczekana - pomyślała Tasha |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 22:19, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Nawet nie wiesz, co by cię ominęło - zapewnił jadowicie słodkim głosem. - Wiesz, może nikt ci tego nie mówił, ale jestem najdroższym żigolakiem w tej dzielnicy. A tu cena przedkłada się na jakość. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:26, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Faktycznie, nikt mi tego nie mówił. Pewnie dlatego, że nie jestem podstarzałą, grubą mężatką szukającą jakiegokolwiek młodego faceta. Ale ponoć żadna praca nie hańbi, zapewne nie raz to słyszałeś... |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 1138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Sob 12:56, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Na Ralzie uwaga nie zrobiła najmniejszego wrażenia.
- Przynajmniej zarabiam uczciwie - zauważył, wymownie patrząc się na Tashę. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:20, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
Briseis, owszem, nie wyrażała ochoty do wymiany argumentów. Po prostu siedziała przy stoliku, bębniąc palcami w blat. Rozmowa Tashy i Ralzy wydawała się jej... ciekawa. Tak, to dobre słowo. |
|
|
Powrót do góry |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:59, 21 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
|
- Brawo. Shera z pewnością jest z ciebie dumna, prawda, Briseis? - zwróciła się do towarzyszki, chcąc ją włączyć do rozmowy. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
|
 |
|
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
 |