Znaleziono 381 wyników

Żołnierz gestem dłoni zaprosił do środka.
- Zastanów się pan dobrze, nim się pan zaciągniesz - zasugerował.

- Jest pobór, pewnie, że jest. Idziesz pan do Zachodniego Skrzydła i na drugie piętro trzeba wejść, tam już ktoś pana przygarnie.
Żołnierz był w całym swoim zachowaniu sympatyczny - jego sposób wysła ...

Na pierwszym piętrze znajduje się stołówka dla żołnierzy, wyżej są pokoje, w których rezydują czwórkami, bądź też w ośmiu, w zależności od ilości osób z danym stopniem. Wbrew pozorom im wyżej się idzi ...

Żołnierz zaśmiał się, wstając ze swojego stołka.
- Nie chcesz się chyba zaciągnąć? - zapytał, jakby usłyszał dobry żart.

Dwaj żołnierze spojrzeli po sobie.
- Wie pan co, ja zaciągałem się na kontynencie, to nie za bardzo wiem, ale niech pan pójdzie do Fortu i tam sie jakiegoś wyższego rangą zapyta, to może będzie coś ...

Miejsce, gdzie żołnierze zabijają długie godziny między planowymi zajęciami - oczywiście jeśli nie mają gotówki, w przeciwnym razie idą do karczmy.
Plac został podzielony na kilka części. Najbliżej ...

Usłyszałeś, jak żołnierz prychnął na twoją uwagę i dodał coś jak "palant", po czym odszedł w sobie tylko znanym kierunku.
Mieszkaniec był mężczyzną około czterdziestki.
- Skąd ja to mogę ...

Brama Fortu jest szeroka tylko na tyle, aby mógł przez nią przejechać wóz. Wbrew pozorom nikt tutaj nie dba o to, aby zamknąć wjazd na noc - okolica jest spokojna, a te niewielkie grupy Dezerterów... ...

Żołnierz przeczesał przetłuszczone włosy ręką, zastanawiając się nad odpowiedzią.
- Wie pan co, pewnie ktoś prowadzi pobór, ale ja nic o tym nie wiem - za krótko tu jestem.

Szerokie uliczki, przy których stoją drewniane domki mieszkańców wioski, czasami przeplatane murowanymi budynkami, w których mieszczą się w większości lokale użytkowe - kowal, karczma, jakiś zakład rz ...

Niezbyt szeroki trakt, prowadzący do położonej nad morzem wioski rybackiej. Żołnierze z Fortu pilnują, aby droga była cały czas przejezdna, co jakiś czas wycinając chaszcze przy poboczu i zasypując ew ...

Senna karczma, jakich wiele w tego kalibru miasteczkach. Za ladą stoi dumny właściciel przybytku, obsługując siedzących przy barze gości, między stolikami krzątają się dwie dziewczyny, zapewne córki k ...

A graj sobie Wink

Fort na Burzowej Skale

Rzecz dzieje się na jednej z niedawno skolonizowanych wysp na północy Ivath, w Forcie na Burzowej Skale. Kilka lat temu miał tu miejsce niezwykły incydent - grupa obsadzonych ...

Forum się reaktywuje, trochę zmieniła się forma, bardzo zmieniły się realia. Tutaj proszę, aby każdy zdeklarował się, czy gra dalej, czy też nie. No i jeszcze, czy zmienia postać. Na początku tematu b ...

Tak tylko mówię, że wbrew pozorom praca trwa, tylko na razie projekty powstają. Top sikret :>

Bezwzględny jesteś Wink

Ale szczerze, to też myślałam, żeby tak zrobić. Ewentualnie zostawić te tematy z dram, które jeszcze mają szansę istnieć ewentualnie.

Ankieta:
wyczyściłam tematy z grą. Co robić z działką "Dramy"? Usunąć wszystko permanentnie, czy poprzesuwać? No i z działką "Offtop" - co robić z wisielcami i całą resztą?

K ...

Dobra alternatywa ^^

Mam już mniej więcej plany, co do lokacji, zastanawiam się jeszcze tylko nad fabułą... Ktoś ma jakąś wizję? Jak tak, to pisać, nim jeszcze się rozpędzę.

Dobra, w takim razie czeka nas trochę roboty. Pytanie: najpierw przygotowujemy grunt, później zwołujemy ludzi, czy też robimy wszystko na raz?

Hm... W sumie właśnie sobie uświadomiłam, że istnieje rozróżnienie na telekinezę i lewitację... Okey, bierzemy Wink

Boże, jak zarządam definicji lewitacji będę okrutna xD Chodzi o lewitowanie przedmiotów, czy samego siebie? *upierdliwość i brak obeznania w magii nie zna granic* xD

I tym najstarszym jest Hans, żeby nie było wątpliwości Wink

A z tym czytaniem w myślach, właśnie, jak jest? Bezwzględnie wszystko?

Żaden problem, każdemu może się zdarzyć Wink

Osobiście nie mogę na razie poprzeć postaci - wolę poczekać na zdanie nadrzędnego wampira tego forum Wink

Kurtyzana odciągnęła cię od drzwi.
- Niech pan poczeka, zawołam jego siostrę - wyjaśniła.
Dziewczyna pobiegła wgłąb korytarza i zniknęła za jakimiś drzwiami na końcu. Po chwili wróciła, prowadząc ze ...

Dziewczyna złapała cię delikatnie za nadgarstek, abyś nie łomotał.
- Prywatnie - odgadła. - To ważne? Jest w podłym humorze.

Zza drzwi odpowiedziała ci cisza.
Jakaś kurtyzana podeszła do ciebie.
- Ralza ma dzisiaj wolne - wyjaśniła, myśląc, ze jesteś klientem.

Metatron westchnął i przyklęknął przy Ralzie. Gdy wyrwał miecz z rany, krew spłynęła leniwie, już raczej przyciągana przez grawitację, niż pchana przez skurcze serca. Metatron gwizdnął.
- Ładnie jest ...

Pach! Niedaleko was pojawił się odziany w czerwoną szatę anioł o sześciu skrzydłach. Również czerwonych. Spojrzał Hansa, w jednej chwili zmieniając się w przeciętnego człowieka.
- Coś się stało, Hans ...

Monar zaprowadził cię do archiwów.
- Proszę, tu będzie pan mógł pracować. Mamy pewien tekst do odcyfrowania, może pan korzystać ze wszystko, co jest w archiwum. Zespól wkrótce sie pojawi.