Znaleziono 540 wyników

Tak więc miałbym taki pomysł, ale oczywiście, nie zdziwię się, jeśli go odrzucicie.
---
Kazdy z nas, posiada trzy imiona. W praktyce:

- Imię duszy. - Prawdziwie imię. Nawet nosiciel go nie zna. P ...

Elf deilkatnie uśmiechnął się do niewidomego, po czym śpiewnym czystym głosem zaintownował:

Opowiem wam, historię tą, o elfie, który znaki ma.
Gdzie był, tam nieszczęść moc, pojawiała się. Czarnym ...

Kij z tym
- Opowiem wam historię. Ale czy zechcecie jej wysłuchać?

- Jedna miłość... Tak, masz rację. Witam pana. Mam na imię... Zwą mnie Czarnym Kotem. - odpowiedział. Od dawna chciał komuś opowiedzieć o tej historii. A teraz on się wtrącił! Ahh...

Kiedy elf usłyszał słowo "kobiety", w jego oczach pojawił się smutek.
- Nie wiem. w życiu miałem tylko jedną miłość.

- Nie wydajesz sie upierdliwy. Spotkania sercowe? Znaczy kobiety? - zapytał. Pytanie mogło zabrzmiec dość dwuznacznie. Równiez kątem oka zaczął obserwować nowo przybyłego. Najbardziej zdziwiła go opas ...

Elf nie zwracał zbytniej uwagi na to, kto wchodzi i wychodzi z karczmy.
- Twoi znajmoi nie poczują sie urażeni, że wolisz gadać ze mną niż z nimi? - zapytał zdziwiony.

- Piwo jest... Prymitywne. Nie obraź sie, po prostu wole bardziej wyrafinowane trunki. - odpowiedział elf z uśmiechem. Był szczęśliwy, ze kogoś poznał. Kogo nie obchodziła jego innośc. A ten człowiek ...

W razie co do Naruto, to ja ci podpowiem, Gab. Akurat Naruciaka lubię, i mam spore obeznanie.

- Nie przeszkadza mi ona. Przynajmniej nie da sie mnie z nikim pomylić. - odpowiedział. - W sumie... To jestem dumny z tego jak wyglądam. Nie staram się tego zmienić. Ja to ja, i jeśli komuś to nie pa ...

- Bo nie jestem przeciętnym elfem. Mam czarną gałkę oczną i żółte tęczówki, ciemną skórę i kolce na twarzy. Jest jeszcze jedna rzecz, ale to nie ważne. - odpowiedział Czarny Kot z usmiechem, co od raz ...

- Nazywam się... Zwą mnie Czarnym Kotem. - odpowiedizał elf po chwili wachania. Z rozmysłem, pogładził jeden z kolców na swojej twarzy, ciekaw reakcji żołnierza.

- Nie ma problemu, siedź. - odpowiedzial szybko elf i wyciągnął rękę. - Jak masz na imię?
Jego pytanie było zadane miłym tonem.

- Tak. Ale przecież i tak byś tu usiadł, nawet gdybym zaprzeczył, więc po co zadałes to pytanie? Z grzeczności? - zaczął filozoficzne przymeyślenia elf, kątem oka spogadając na siwego. Dotknął kamieni ...

Elf odwzajemnił gest, popijając wino. Niezły jest... Podoba mi się. Ale on pewnie, woli kobiety. Jak każdy fajny facet. Staral sie nie spoglądac zbytnio na siwego mężcyznę, jednak jego sylwetka przykł ...

Elf wszedł do karczmy, siadając przy barze. Rozejrzał się. Żołnierze, i kilku niezbyt ciekawych gości. Dotknął mocnej, skórzanej pochwy na miecz przy swoim pasie. Dobra, jest na miejscu.
- Białe wino ...

O sobie:
Nick: Jir/Heishiro
Wiek: Rocznikowo - 13

O postaci:
Imię/nazwisko/przydomek: Jir - Nie używa/Ladrie - Nie używa/Czarny Kot
Płeć: Męsko-gejowska
Wiek: 70 – elfy się nie starzej ...

Grasz... Znaczy gram. I zmiana postaci.

Ktoś patrzący z boku, uznałby, że stoją w piaskownicy. Tak, piasek był teraz wszędzie.
- Atakuj. - szepnął do siebie. On nie miał zamiaru być pierwszy.

Powoli, piasek okrążył całą polanę. Cały czas go przybywało, nie wiadomo skąd. Elf po raz kolejny uśmiechnął się.

Elf uśmiechnął sie szyderczo. Piasek wokół niego wzburzył się, i zamknął go w sporej wielkości kuli, z małą szparą, by mógł patrzeć.
- Pamiętaj. - uprzedził Lerna. - To tylko zabawa.

Nocny elf uśmiechnął się i zeskakując z gałęzi na gałąź, po chwili był na ziemi, zakładając koszulę.
- Syp się, Hoero. - nakazał cichym głosem mieczowi zmieniając go w piach.

- Ja jestem nocnym elfem czystej krwi. I jestem z tego dumny. - odparł z uśmiechem. - Może mały sparing?

- Znam się troszkę na magii. - pochwalił się elf. - Ale to tylko podstawy. Ty też jesteś elfem, prawda?
Przyglądał się Lernowi z zaciekawieniem. Nigdy nie widział zwykłego elfa.

Jir usiadł na gałęzi obok elfa.
- Nie pokonał byś mnie tym kijkiem. - zauważył z uśmiechem. - Jesteś magiem?

- Widzę, że nie znasz się na mieczach. - zauważył Jir. - To było Shi-Kai. Drugi stopień uwolnienia miecza.
Elf wskakiwał po gałęziach, zbliżając się do Lerna.

- Wiem, ale chcę sam go poznać. - upomniał Ralze elf. - Jestem Jir! - zawołał.
Założył miecz za pas.

- Miałem wrażenie, że ktoś nas obserwuje. - odpowiedział elf z uśmiechem. - Kim jesteś?! - zawołał po chwili do Lerna.

Elf pokiwał głową.
- Mam złe przeczucia.

Elf westchnął. Cały piach wrócił do jego ręki, koncentrując się w miecz.
- Starczy. - powiedział. - Jeśli chcesz, pójdę z tobą.